Jak co roku na wiosnę zdobyłam zapach od Fragonarda z Grasse! W miłościwie nam panującym 2025-tym będą dominować cytrusy. I bardzo dobrze, bo dla mnie to świeży, wiosenny i promienny zapach!
"Fleur de citronnier" jest dziełem kobiety, Karine Dubreuli-Sereni. Nutami głowy tych francuskich perfum jest... włoska cytryna, limonka z Argentyny, grejpfrut i brazylijska pomarańcza. W nucie serca jest też włoska cytryna, z dodatkiem jaśminu i zielonego jabłka. Natomiast w bazie mamy białą ambrę i białe piżmo. To te pewnie składniki sprawiają, że "Fleur de citronnier" nie jest taka oczywistą, świeżą wonią cytrusów, lecz ma intrygującą nutę z zupełnie innej półki zapachów...
Myślę, że 50 ml buteleczka tej wody toaletowej wystarczy mi ledwie do lata. Zapach w sam raz na czas od maja do lipca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz