Nie będę tego przed Wami ukrywać - jestem dzidzia-piernik! I mam wciąż jeszcze swoje ulubione bajki, nadal aktywnie oglądane w TV...
Z okazji święta chciałam więc wyściskać wszystkich bohaterów serialu Pingwiny z Madagaskaru. Myślę też, że należałoby ten serial nominować do Oskara przede wszystkim za scenariusz, dialogi i reżyserię, ale także w kategorii aktorów pierwszo- i drugoplanowych, scenografii, muzyki, efektów specjalnych. Nie do końca też jestem przekonana, że to serial dla dzieci. Ale może obecnie dzieci są tak wyszczekane, że rozumieją wszystkie niuanse i intelektualne fajerwerki.
Przygody Skipera i jego drużyny oglądam, jak się uda, codziennie. Mają u mnie absolutne pierwszeństwo przed wiadomościami oraz wszelkimi nieanimowanymi serialami produkcji polskiej i zagranicznej, których i tak nie oglądam.
Pingwiny z Madagaskaru lecą w porze dobranockowej, więc jeśli wygram z mężem potyczkę o pilota, mogę jeszcze obejrzeć coś dla dorosłych na kanale filmowym. Ale jeśli mam podły dzień i przegram, a na ekranie migoce: mecz, TVN24, film akcji kategorii D (z serii zabili go i uciekł przewracając beczki soku z buraków) - nie oglądam już niczego więcej w TV. Szkoda ócz, jak mawiają babcie.
Nie pytam nawet, jakie są Wasze ulubione postaci z bajek - nie bardzo mnie to interesuje. Jak każdy fan mam fisia na punkcie swojej bajki i już :-)
grafika z: www. pingwinyzmadagaskaru.pl
Tylko "głupie człowieki" nie lubią bajek :D Uwielbiam Pingwiny!
OdpowiedzUsuńTo już możemy założyć pingwinie stowarzyszenie... :-)
OdpowiedzUsuńPingwinów nie oglądałam i sama nie wiem dlaczego-błąd mus naprawić.
OdpowiedzUsuńA ulubioną postacią z bajek dosłownie od pierwszego czytania jest Kłapouchy. Jest tak cudownie upierdliwy :-))).
Kubusia czytuje do dziś z niesłabnącym entuzjazmem, kolekcję misiów widziałaś i przy okazji rozmowy o Pelasi :-))). A właśnie-co u niej ?? :-)))
Edith, Kłapouchy też jest OK. :-))
OdpowiedzUsuńPelasia Cię pozdrawia. Trochę ją zaniedbuję odkąd pojawił się żywy pluszak, czyli Lola, ale nadal ze mną sypia i podróżuje (no, do Wiednia zapomniałam ją zabrać, przyznaję...).
Buziaczki, pozdrawiam.
Pingwiny z Madagaskaru to chyba więcej dorosłych niż dzieci ogląda z tego co zauważyłam :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Też odnoszę takie wrażenie, że to nie jest serial dla dzieci :-)).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, dziękuję za odwiedziny :-)