środa, 24 maja 2017

Wokół Bonda...

Nie żyje Roger Moore, wspaniały aktor, którego bardzo, bardzo lubiłam. Może akurat nie za 7 ról Bonda, bo z odtwórców tej postaci podobał mi się najmniej jako dość szowinistycznie nastawiony do partnerek (oczywiście jako James!), lecz pamiętam go z mego dzieciństwa, z innych świetnych filmów...

Roger występował przecież w serialu Ivanhoe! Zdaje mi się jednak, że jako Simon Templar w "Świętym", razem z serialem "Randalf i duch Hopkirka" był odpowiedzialny za moje dziecięce marzenia, by zostać w przyszłości detektywką. Czy można było mu się oprzeć?:

https://www.youtube.com/watch?v=OxQcpmC9RTY

Kilka lat temu, gdy zafascynowałam się historią zakonu Templariuszy, gdzieś po drodze natknęłam się na informację, że nazwisko bohatera "Świętego", Simona Templara to w tłumaczeniu Szymon Templariusz. Wydaje mi się, że snuto hipotezę o związkach autora cyklu powieści o Simonie, a tym zakonem właśnie, o proszę!:

https://www.youtube.com/watch?v=Ypm1kPgVKjM

Wracając jednak do najsłynniejszej jego roli, Jamesa, oto ulubiony mój odcinek (ze względu na muzykę Duran Duran):

https://www.youtube.com/watch?v=k9qOXILOe38

Bond spina klamrą dwie ostatnio zmarłe osoby: Rogera oraz Chrisa Cornella, który napisał muzykę do Casino Royale, a który kilka dni temu powiesił się po koncercie w Detroit. Za tę piosenkę Chris otrzymał nagrodę Grammy:

https://www.youtube.com/watch?v=867iyhVFyEw

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz