wtorek, 5 listopada 2019

Kłamliwa waga łazienkowa, czyli elektroniczna zołza

Czy ktoś może mi wyjaśnić, dlaczego moja elektroniczna waga łazienkowa mnie okłamuje? Wydaje mi się, że mną manipuluje. Tylko w jakim celu to robi???

Mam z moją wagą na pieńku. I to ostrym.

Poranny mam zwyczaj: ważę się o tej samej porze, przed śniadaniem, na czczo i nago. Kiedy wynik nie jest zadowalający, podejmuję różne czynności mające na celu ujrzenie bardziej przyjaznych cyfr na wyświetlaczu. Np.  powstrzymuję się od podżerania słodyczy po 20.00-tej (a wcześniej - hulaj dusza!), szerokim łukiem obchodzę lodówkę (uwierzcie, to trudne, bo moje mieszkanie nie ma powierzchni hektara). Zmuszam męża do zaudania się ze mną w różne oddalone o 5 km miejsca - na piechotę, lub żądam wyprawy rowerowej. Czasem namiastką aktywności fizycznej jest uruchomienie odkurzacza lub grabienie liści w ogrodzie.
Jednym słowem zmóżdżam się, żeby tylko tej łazienkowej zołzie dogodzić. W czasie takiej akcji o kryptonimie "O"przez kilka dni nie staję na wadze. Walczę, aż uznam, że wysiłek był słuszny i systematyczny, zatem pożądany efekt powinien się pojawić. Może kombinacja cyfr drgnie choćby o 100 gram w dół, zmniejszy się?
Pełna nadziei (i tu słowo kluczowe: pełna!) staję, czekam chwilę na wynik, i... co za radość! 90 deko mniej po tych wszystkich: nocnych głodówkach, cmentarnych marszobiegach na Wszystkich Świętych, upychaniu prażynek ziemniaczanych w szafie, śniadań o owsiance na wodzie. Powoli uśmiech zaczyna wypełzać mi na usta, gdy.... Stop tokarki! Wyświetlacz miga, miga i w końcu pokazuje literkę oznaczającą BŁĄD ODCZYTU. Cholera, jak to, błąd? Niemożliwe, to nieprawda!
Jednak wynik znika i trzeba się zważyć ponownie. To się ważę. I zołza jedna dowala mi kilogram!!!!!
Jak tak można, pytam się? Jak można być tak pomylonym? Najpierw pokazać cudowną liczbę kilogramów i zaraz się z tego wycofać!!! Czy ktoś wgrał tej wadze jakieś złośliwe oprogramowanie?
Chociaż ta to jeszcze nic, słyszałam o takich, które wyświetlają komunikat: Proszę wchodzić pojedynczo!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz