Taki tekst o woman-power mi się urodził. Nigdy wcześniej nie słyszałam o Hedy Lamarr. A wpadła mi w ręce książka "Krótka historia jednego zdjęcia kobiety", bardzo ciekawa. Stąd zaczerpnęłam inspirację...
Jest to pseudonim Austriaczki, która przed II WŚ zrobiła karierę w Hollywood. Nazywana najpiękniejszą kobietą świata, jest obecnie zapomnianą gwiazdą, mimo że zagrała w wielu filmach z najwspanialszymi aktorami. Partnerowała Clarkowi Gable, Spencerowi Tracy. No i dzięki niej rozwinęła się ta dziedzina elektroniki, która pozwala nam obecnie na łączność bez kabli: wi-fi, bluetooth czy GSM.
Hedy Lamarr (czy raczej Hedwig Eva Maria Kiesler) urodziła się 1914 r. w Wiedniu, w zamożnej rodzinie bankiera i pianistki. Otrzymała staranne wykształcenie, ale największym marzeniem Hedwig (czyli Jadwigi) było aktorstwo. Jako nastolatka zagrała w kilku filmach, debiutowała w 1930 r. W 1933 wystąpiła w słynnej inaczej „Ekstazie”. Był to film, który stał się obyczajowym skandalem nie tylko w Austrii, ale w Europie i Stanach. Śmiałe na owe czasy sceny, w których Hedwig pokazuje się nago, a potem przeżywa ekranowy orgazm (widać tylko jej twarz, a kochankowie są ubrani!). W dodatku potem nonszalancko zapala papierosa. Wywołały one taką burzę, że film został na kilka lat zakazany w paru krajach, m.in. w USA. Sam Hitler postawił veto dla jego dystrybucji w Rzeszy, a ówczesny papież film wyklął! Inne kraje, jak Francja czy Wielka Brytania uważały dzieło za artystyczne, film otrzymał nagrodę na Biennale Filmowym w Wenecji w 1934 r.
Pierwsze małżeństwo
Po „Ekstazie” zniknęła z ekranu, bowiem wyszła za mąż za Fritza Mandla, austriackiego producenta broni, współpracującego z faszystami, który zamknął ją w złotej klatce. Chorobliwie zazdrosny nie pozwalał jej grać, chciał nawet wykupić wszystkie kopie „Ekstazy”. Uciekła od niego i z poznanym współzałożycielem wytwórni Metro-Goldwyn-Mayer, Mayerem dotarła w 1937 r. do Hollywood, z podpisanym kontraktem aktorskim. Musiała tu zaczynać wszystko od nowa – nie znała ani słowa po angielsku!
Królowa Hollywood
Jej pierwszym hollywoodzkim filmem był "Algier" (1938), nominowany do Oskara. Hedy Lamarr grała też w kilkudziesięciu innych filmach, m.in. ze Spencerem Tracym, Clarkiem Gable, Williamem Powellem, Judy Garland. Mimo wielkiej urody i tytułu „najpiękniejszej kobiety świata”, którym obdarzył ją pewien reżyser, mimo 20 lat aktywnych aktorsko w Hollywood, nie stała się supergwiazdą, którą by dziś pamiętano. A w swoich czasach była ikoną stylu: idealnych rysów brunetka o zielonych oczach, jasnej cerze, falujących włosach, z perłami i brylantami na szyi, które nosiła tak swobodnie. Wcielenie idealnego piękna, „covergirl”, trendsetterka, celebrytka i ulubiona postać brukowców.
Tysiące kobiet czesało się jak ona, malowało usta czerwoną szminką, kopiowało jej glamour styl. W plebiscycie czytelników na najpiękniejszą kobietę świata, ogłoszonym przez magazyn „Look” (w 1944) zajęła pierwsze miejsce, ex aequo z Ingrid Bergman. Była jedną z najlepiej opłacanych gwiazd Hollywood lat 30., 40 i wczesnych 50. XX wieku. Zachowywała się jak królowa na ekranie i planie filmowym, oraz w sklepie czy restauracji. Potrafiła wyjść ze sklepu, nie płacąc za zakupy, gdyż jej zdaniem to się jej należało…
Gwiazda brukowców i wynalazki
Sześciokrotnie zamężna prowadziła bujne życie towarzyskie i erotyczne. Wśród jej „ofiar” byli m.in. David Niven, Douglas Fairbanks Jr., Erich Maria Remarque, Spencer Tracy, Clark Gable, Charlie Chaplin. Z Johnem F. Kennedym wybrała się ponoć na kolację do Paryża, z Errolem Flynnem imprezowała, a Frank Sinatra wypłakiwał się na jej ramieniu. Pablo Picasso miał narysować jej portret na serwetce.
Była złożoną osobowością, błyskotliwym umysłem, inteligentną kobietą. Interesowała się polityką, znała kilka języków: węgierski, francuski, włoski, hiszpański, uczyła się angielskiego. Malowała obrazy, kolekcjonowała dzieła sztuki, grała w szachy i pokera. Wymyślała też udogodnienia dnia codziennego – tabletkę musującą (o okropnym smaku, z bulionowej kostki), chusteczki higieniczne z pojemnikiem na zużyte. Niektóre z wynalazków, których była współautorką przyczyniły się do rozwoju elektroniki i technologii komunikacyjnych. Mowa o wynalazku z 1941 r. zastosowanym przez nią i jej partnera muzycznego Georga Antheila, tzw. metodzie rozpraszania widma sygnału z przeskokiem częstotliwości (FHSS). W necie znajdziecie sprzeczne informacje na ten temat – że to domorosła wynalazczyni, która nie miała do tego żadnego technicznego wykształcenia. Ponoć to, co określa się tą nazwą (FHSS) rozważał już Nikola Tesla, Siemens i Telefunken, oraz opatentował dużo wcześniej polski naukowiec.
Wieść niesie, że impulsem do opracowania tej metody było storpedowanie przez nazistów statku, w wyniku czego zginęło 77 dzieci. Hedy Lamarr była austriacką Żydówką, naziści nie należeli do jej ulubieńców. W trakcie małżeństwa z Mandlem zdobyła wiedzę na temat niemieckiego przemysłu zbrojeniowego. Chciała sprawić, by alianci dysponowali "tajną bronią" pozwalającą niszczyć nazistowskie torpedy.
Z kolei George Antheil, kompozytor "Baletu mechanicznego" to niezwykły innowator. Do swoich kompozycji wykorzystał pianolę, dęte i blaszane instrumenty, a także wentylatory… Wspólny wynalazek George’a i Hedy miał służyć do zdalnego sterowania torpedami. W 1941 r. Lamarr i Antheil zgłosili swój „System tajnej komunikacji” do Urzędu Patentowego USA, a w październiku „New York Times” donosił, że Lamarr jest wynalazczynią. W 1942 r. Lamarr i Antheil otrzymali patent nr 2292387, który wygasł w roku 1959.
W latach 80. wynalazek Hedy odkryła branża telekomunikacyjna, bo procedury przeskoku częstotliwości miały o wiele większe zastosowanie, niż to się kiedyś mogło śnić. Umożliwiły one rozwój Wi-Fi, Bluetooth i telefonów bezprzewodowych, GPS, WLAN, systemów satelitarnych, dronów, kas i skanerów kodów kreskowych. Jedno z najbardziej znaczących odkryć XX w. dziełem pięknej aktoreczki, której już nikt nie pamięta? Psikus losu.
A miała ona ponoć jeszcze w zanadrzu plany urządzenia pomagającego niepełnosprawnym we wchodzeniu i wychodzeniu z wanny, fluorescencyjnej obroży dla psów i wielu innych!
Upadek bogini piękna i narodziny wynalazczyni
Miała zaledwie trzydzieści kilka lat, gdy studia filmowe zrezygnowały ze współpracy z nią. Wpadała już wcześniej w depresję, zajmował się nią lekarz wytwórni MGM – Max Jacobson. Jego zadaniem było przepisywanie gwiazdom „leków”, które poprawiały ich wydolność: kokainy, amfetaminy, diazepamu i opium. Lamarr uzależniła się od opioidów i alkaidów.
W latach 70. XX wieku prasa pastwiła się nad Lamarr, mimo że aktorka od lat nie pojawiała się na ekranie! Powodem zainteresowania brukowców były oszpecające ją operacje plastyczne. „Stara i brzydka”- kwitowały media. Bogini starzała się w zastraszającym tempie.
Ale rodziła się na nowo – jako wynalazczyni, kobieta super inteligentna. W 1997 otrzymała Pioneer Award przyznaną przez Electronic Frontier Foundation. Po tym wyróżnieniu pojawiły się nowe artykuły na jej temat, a także kolejne nagrody (m.in. Bulbie Gnass Spirit of Achievement Award – taki jakby Oskar dla wynalazców). W 1998 r. otrzymała „Viktor-Kaplan-Medaille” od austriackiego związku wynalazców i posiadaczy patentów.
Pod koniec życia odniosła też sukces finansowy. Otrzymała w 1998 r. 5 milionów odszkodowania od kanadyjskiej firmy Corel za wykorzystanie jej wizerunku w programie Corel Draw, bez jej wcześniejszej zgody. W tym samym roku firma Wi-LAN z Calgary kupiła 49 procent jej udziałów w patencie.
Hedy Lamarr zmarła w styczniu 2000 roku na Florydzie. Część jej prochów została rozsypana w Lasku Wiedeńskim, a w 2014 roku, w setne urodziny aktorki, urnę z pozostałą częścią jej prochów złożono w grobie honorowym miasta Wiednia na Cmentarzu Centralnym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz