niedziela, 9 marca 2014

Filety z kierownika

Jestem na zakupach w selgrosie, bo akurat dostawa świeżych ryb w piątki.

Przychodzę po 14.00 - a tam marny wybór. Pytam więc pana obsługującego, co się stało, że nie ma towaru. Pan na to:

- No widzi pani, rano była dostawa i wszystko poszło, wymietli. Nie wiem, co my jutro będziemy sprzedawać, chyba kierownika nam przyjdzie oferować.

- Ale jako filety czy tuszkę? - pytam zaciekawiona ofertą...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz