wtorek, 5 lutego 2013

Zadziwiająca popularność blogów meteorologicznych

Jestem blogerką dopiero od pół roku, chodzę sobie po blog.owisku, podglądając inne "dzieła". Rzuciła mi się w oczy niezwykła popularność blogów o... pogodzie. Miliony odwiedzających, tysiące komentarzy zjawisk na które nie mamy żadnego wpływu. Zastanawia mnie to. Dlaczego ludzie wolą czytać monotonne newsy przeważnie  zaczynające się od słów: "dziś zachmurzenie umiarkowane..." etc, dostępne w dodatku na wszystkich możliwych portalach wiadomości, w radiu i TV - spora konkurencja. Ok, ja też lubię wiedzieć, jaka jest prognoza na dany dzień: wiem przynajmniej jak się ubrać i czy nie będę musiała odśnieżać auta, ale wystarcza mi info z radia, czy też TV, ewentualnie rzut oka za okno i na termometr. Pogoda jest też uniwersalnym tematem do rozmowy z nieznajomymi, ale jednocześnie "rozmawianie o pogodzie" jest synonimem gadania o niczym, o błahostkach.

Cóż natomiast pasjonującego może być w czytaniu blogów o pogodzie - tego nigdy nie pojmę. To nie wymaga ani odrobiny intelektualnego wysiłku! I z pewnością nie poprawia nastroju, jak moje opowiadanka...Buziak

5 komentarzy:

  1. ...no bo widzi Beatko ludzie przestali wierzyć w prognozę pogody w telewizji tym bardziej że na każdej stacji podają inną pogodę np. wczoraj. TVN podaje nasz region 3-5 st. w plusie a publiczna pokazuje 1-3 st. w minusie. regionalna jeszcze inaczej tak więc ludzie weryfikują to wszystko zaglądając do internetu co nie znaczy że oni czytają te blogi po prostu sprawdzają pogodę. Mój siostrzeniec zagląda na naszego bloga na wp. tylko po to żeby zobaczyć mamkę pogody przed wyjściem rano do pracy a zdjęcia go nie interesują w ogóle.
    Natomiast na Twoim blogu trzeba się zatrzymać na dłużej a i jeszcze niewiele osób wie o nim ale gdy się dowiedzą a tematyka ich zainteresuje to dopiero się zacznie :-)
    Różnorakość tematów na Twoim blogu tak czy inaczej przykuwa uwagę pod warunkiem że wybierają tematycznie.
    My najdłużej zatrzymujemy się przy Waszych podróżach, bo są ciekawe, bo fajnie opisane no i wreszcie bo są zdjęcia :-)
    Uffff no to sie napisałem.
    Pozdrowienia serdeczne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja rozumiem, sama wiem - są nieprawdziwe prognozy - i jak sam piszesz - każde źródło podaje inną, ale skąd pewność, że jakiś koleś prowadzący bloga jest fachowcem, podającym najbardziej wiarygodną przepowiednię? I żeby znaleźć miarodajną informację trzeba na blogach szukać? Przeciez autor korzysta chyba z tych samych źródeł - nie wiem: IMIGW itd - to nie lepiej tam zajrzeć? Dla mnie to enigma, a juz te komentarze idące w tysiące - fenomen, i to nie meteorologiczny, ale socjologiczny, kulturowy, intelektualny i jaki tam chcesz :-)

    Dzieki za słowa otuchy, pozdrawiam cieplutko (we Wrocku dziś wiosennie jest, a propos pogody, hihi)
    Betka

    OdpowiedzUsuń
  3. ...jest tak jak piszesz, nie ma pewności że jakiś koleś bądź kolesia prowadząca bloga jest fachowcem, my na takie blogi nie wchodzimy bo pogodę oglądamy w TV, a już tym bardziej nie komentujemy bo co tu komentować jak ma lać to ( jak mawia stary góral Dziubasik) to bedzie loło, abo i nie bedzie hej. :-) Tyle tylko że niestety na śmietniku (czyt. w internecie) jest wszystko a ciebie Beatko akurat zaniosło tam gdzie nie powinno czyli, na pogodowe blogi. no to i co sie dziwisz :-)
    Pozdrawiamy serdecznie i uściskujemy dziś oboje bo R,. jeszcze przed pracą.

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie, kolejny wpis, pod którym i ja mogłabym się podpisać ;-)

    Rozumiem, popieram, podzielam.

    Dobrej nocy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wpis sprzed roku, a wciąż aktualny, prawda? Pozdrawiam niemeteorologicznie!

    OdpowiedzUsuń